Jak na razie, fajnie się sprawdziły:
– orzechy i nasiona, weźcie różne rodzaje żeby się Wam nie znudziły
– suszone owoce
– czekolada/ czekoladowy batonik. W górach, przy dużej aktywności ciągnie do słodkiego. Warto mieć więc ze sobą coś słodkiego
– kabanosy ale te mocno suszone. Te mniej podsuszone zaczynały nam się niestety psuć bez lodówki.
– kanapki z chleba czystoziarnistego (czyli same ziarna i nasiona posklejane ze sobą). Zaletą takiego chleba jest to, że nie potrzebujesz do niego masła, które przy dłuższym noszeniu kanapek w plecaku czy wyższych temperaturach zaczyna średnio smakować. Dodatkowo taki chleb daje duże uczucie sytości i dostarczy energię na naprawdę długo.
Wszystkie te produkty mają dużo kcal w niewielkiej objętości. Zapas energii zmieścisz więc na cały dzień w jednym małym plecaku. Resztę miejsca zostaw na wodę, jej potrzebujesz zabrać dużo.